Przed wyjazdem ostatni post w ramach krótkiego podsumowania procesu pakowania, które dowodzą jak bardzo się możemy różnić.
Błażej: spakował wszystkie stare i sprane koszulki, aby bez problemu je po drodze wyrzucić.
Ines: kupiła na wyprzedaży nowe koszulki, aby po pierwsze lepiej wyglądać na zdjęciach, aby po drugie zrobić sobie przyjemność i skorzystać jeszcze z wyprzedaży styczniowych.
Błażej: kupił jedna parę butów na wyjazd, do zakupu przygotowywał się 2 miesiące, śledząc asortyment w sklepach i porównując ceny.
Ines: Kupiła spontanicznie dwie pary butów na wyjazd (taaaak na wyprzedaży), po czym stwierdziła, że w sumie żadnych z nich nie weźmie, bo nie do końca są przydatne na klimaty tropikalne.
U Błażeja najwięcej w plecaku ważą: ładowarki, sprzęt foto, sprzęt elektro oraz wszelkie inne przydatne rzeczy (kłódki, karabinki, blaszane kubki, karty).
U Ines: wiadomo co najwięcej waży - kosmetyki, a i tak w dordze selekcji kilka musiało odpaść, a kilka potajemnie trafiło do plecaka Błażeja.
Puenta:
Plecak Błażeja: 14 kg
Plecak Ines: 12 kg :)
No i niby kobiety się gorzej pakują, taaaaa?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz